Jacek Matulewski
Tangerine Dream Jump Station: Bootlegi
Lord Rayden (redaktor podstrony)


Wstęp

Lord Rayden

       Praktycznie każdy zespół rockowy, oprócz oficjalnie wydanych płyt, ma w swojej dyskografii bootlegi. Są to płyty nagrane zwykle bez zgody i wiedzy muzyków, ukazujące się w niezbyt dużej ilości egzemplarzy. Swoje bootlegi ma Rolling Stones, The Beatles, AC/DC, Pink Floyd, Sisters Of Mercy, Kraftwerk, J.M.Jarre a także Tangerine Dream.
Bootlegi mogą ukazywać się jako kasety audio, płyty winylowe, płyty CD i CD-R a nawet kasety video.
Nieoficjalna dyskografia Mandarynek jest spora. Obejmuje ona nagrania z koncertów, dokonane przez fanów na żywo lub z audycji radiowych, skopiowane z taśm należących do zespołu lub wytwórni płytowej, kompilacje nagrań niepublikowanych czy z rzadkich singli, składanek okolicznościowych itp.,nagrania należące do ścieżek dźwiękowych filmów, do których autorem muzyki było TD, a nie wydano ich oficjalnie w pełni lub wcale. Są też płyty mieszane, zawierające elementy wspomniane poprzednio. Bootlegi mają różną jakość - od beznadziejnej do wspaniałej. Mogą zawierać ten sam materiał ale mieć inne nazwy. Czasem jeden koncert dokumentuje kilka bootlegów. Również jakość oprawy graficznej takich płyt (okładki) jest różna. Tytuły na nich zawarte są często wynikiem fantazji „producenta".
       Jedne z pierwszych analogowych bootlegów Tangerine Dream to nagrane prawdopodobnie z koncertów w Seattle w USA w 1977 r.: Fotzenslecker, Netz-Laustaerke, i Babylon’s Strange. Obecnie są one niezwykle rzadkie. Inne znane winyle to Staatsgrenze West z Berlina Wschodniego 1980, Leprous Apperance of Wednesday z Sydney 1982, Undulation z Anglii 1980 i wiele innych.
Pracę bootlegerom ułatwiła technika cyfrowa. Obecnie większość bootlegów ukazuje się w postaci płyt kompaktowych. Słynny jest rzadki sampler 70/90 z mnóstwem nieopublikowanych nagrań. Część winyli ukazała się także później na CD np. Leprous Apperance of Wednesday jako Dreaming. Ze znakomitej jakości dźwięku słynie płyta Danger Live z koncertem w Brukseli 1976. Godne polecenia są CD Antarktis/20th Century Serenades z nagraniami live z Berlina 1987.
Technologia domowego nagrywania płyt CD-R spowodowała pojawienie się dużej ilości tytułów na tym nośniku (zwykle w małej ilości kopii). Przykładami mogą tu być Danger Live 2 czy niedawno wydane 6CD-R pod nazwą Sea of Dreams z nagraniami live z lat 1970-97. Pojawia się coraz więcej składanek z mieszanym materiałem : rzadkie single, fragmenty koncertów, soundtracków. Należą do nich CD-R Zodiak czy Singles z 1999 oraz 4CD Electronic Orgy 1998 i 2CD Traumzeit 1998.
       Bootlegi niewątpliwie wzbogacają naszą wiedzę o muzyce Mandarynek. Pozwalają zapoznać się z rzeczywistą atmosferą wielu konkretnych koncertów, poznać rzadkie i nie wydane oficjalnie nagrania. Warto ich poszukiwać, choć dostęp do nich jest trudniejszy niż w przypadku oficjalnych płyt.


Lista bootlegów jakie wpadły nam w ręce i ich recenzje:

Paris 1976 ???? CDR
Phaedream 1989 CDR
70/90 1990 ????
Antarktis 1990 Pinguin
Pharao's Garden / Bicycle Race         1992         Biki Productions
Dreaming of Danforth Avenue 1992 ?
20th Century Serenades 1993 Nordiska Musiken
Mystery Tracks 1993 Phantasmatron
Dreaming 1993 Music Brandenburg
Raetikon 1994 Avion Music Publishing
Mystery Tracks II - Sol et Luna 1994 Medusa
Patrolling Space Borders 1996 Laserium
Sala Kongresowa live '97 1998 Thunder Records
Strange Mandarin 1998 EM-Records
Diary Page Nr 1 1998 EM-Records
Traumzeit 1998 ?
Electronic Orgy 1998 ?
From Past to the Present 1999 Thunder Records


Rzadkie nagrania Tangerine Dream

Lista zawiera tzw. „rare tracks", czyli utwory, które często nie są znane dla przeciętnego fana Tangerine Dream. Docierają do nich raczej kolekcjonerzy bootlegów. Są to zarówno kawałki koncertowe, jak i utwory z singli, składanek promocyjnych, okazjonalnych, niektóre spopularyzowane przez bootlegerów utwory z soundtracków (często trudno dostępnych lub niewydanych oficjalnie).

ROK	TYTUŁ				ŹRÓDŁÓ
1966	Lady Greengrass/Love of Mine	7", Rare Trax 1,  CD Starclub SP Complete v.12
1971	Ultima Thule Part 1 & 2		7", Rare Trax 1, Electronic Orgy, Undercover Dreams 2LP, Dreaming
1971	Oszillator Planet Concert	Ossiach Live,  Mystery Tracks 2, Electronic Orgy
1974	Overture			sampler V, Diary Page Nr 1, Electronic Orgy
1981	Barrull Blue (Froese), 
        Chimes & Chains (Franke),
        Haunted Heights (Baumann)	70/80 4LP Box Set, 70/90, MysteryTracks 2, Electronic Orgy
1982	Maedchen auf der Treppe		Tatort OST, 12", 70/90,  Electronic Orgy, Traumzeit, Zodiac, CD5 1997 World Tour Edition, 
1982	Flock/Katja			Tatort OST, 12", Electronic Orgy, Zodiac
1982	Speed				Tatort OST, 12", Electronic Orgy, Traumzeit, Zodiac
1983	Daydream/Moorland		Tatort OST 7", 70/90, Electronic Orgy
1983	Warsaw in The Sun Part 1&2	7", 12", Poland, Traumzeit, Electronic Orgy, Zodiac
1983	Fisherman’s Morning		Promo OST Virgin LP „The Keep", Electronic Orgy,The Complete Works of The Keep
1983	Romanian Road			Promo OST Virgin LP „The Keep", Electronic Orgy,The Complete Works of The Keep
1983	Sailing Mission			Promo OST Virgin LP „The Keep", Electronic Orgy,The Complete Works of The Keep
1983	Gloria				Promo OST Virgin LP „The Keep", Electronic Orgy,The Complete Works of The Keep
1984	Love On A Real Train
        /Guido The Killer Pimp		Risky Business OST, Promo SP, Electronic Orgy,The Risky Business Compete Works
1984	The Dream is Always The Same	Risky Business OST, Tangents Box , Electronic Orgy,The Risky Business Compete Works
1986	Horns of Doom			KLEM Anniversary Casette, Rare Trax 1, Tape Trax 1,Traumzeit, Electronic Orgy
1987	A Time For Heroes		12", CD5, Traumzeit, Electronic Orgy, 20th Century Serenades(live), Pyramid Dreams
1988	House of the Rising Sun		Flexi SP USA, 7" bootleg SP,  Rare Trax 1,  Traumzeit , Electronic Orgy
1989	Lost Tale			KLEM-CD1, Traumzeit
1991	I Just Want to 
	Live My Own Without You		Tatort OST „Bis zum Hals im Dreck", CD Maxi,Mystery Tracks, Zodiac
1991	One Night in Medina		Tatort OST „Bis zum Hals im Dreck", CD Maxi,Mystery Tracks, Zodiac
1991	Rumpelstiltskin Theme		Rumpelstiltskin OST, Mystery Tracks
1992	Quinoa (live)			Quinoa Limited, Quinoa Extended,  Mystery Tracks
1992	Vigour				Tyger CD.Relativity, Dream Roots Col. 5CD.
1993	Dreamtime (with vocal)		CD5 Limited Edition, Electronic Orgy, Zodiac 
1993	Machiko (Michiko?)		KORG Promo Sampler, Traumzeit, Electronic Orgy
1994	Story of The Brave		CD5 Promo TOTT USA, Rare Trax 2, Traumzeit,Electronic Orgy
1995	Quasar				TOB CD5 Promo CD., Traumzeit, Italian CDI,Pyramid Dreams
1996	Elanor Rigby			CD5 Shepperds Bush, Dream Encores, Traumzeit, Electronic Orgy, Zodiac
1996	Thief Yang and The Tangram Seal	CD5 Shepperds Bush, Traumzeit, Dream Encores, Electronic Orgy
1997	Fort Worth Runaway One		bonus CD Goblins Club (Australia), Dream Encores
1997	Voxel Ux			Quinoa extended, Traumzeit
1997	Jim & Pablo : der Meteor	Jim & Pablo:Der Meteor OST, Jim & Pablo TDI, Pyramid Dreams 4 
1998	Ca Va, Ca Marche, Ca Ira Encore	CD5 bonus Dream Dice Box, Traumzeit
1998	Tutankhama			CD5 bonus Dream Dice Box, Traumzeit
1998	Craving For Cardomon		CD5 bonus Dream Dice Box, Traumzeit
1998	Sony Center Topping Out 
	Ceremony Score			CD5 Sony Center... Limited Edition , Morphing Waves, Sonic Render

Legenda:
LP	płyta winylowa
CD5	singiel CD
SP	singiel winylowy
7"	siedmiocalowy SP
12"	dwunastocalowy SP
OST	soundtrack
Promo	promocyjny
Tatort	niem. serial kryminalny
TOB	Tyranny Of Beauty
TOTT	Turn Of The Tides
Informacje uzyskano ze stron WWW Klausa Beschornera, Stephana Bishoffa, Dave Datty, Nicola (wszystkie są w liście linków na stronie głównej).


Recenzje niektórych bootlegów Tangerine Dream:

Tangerine Dream
Paris, Paris, Palais du Sport 1976

Lord Rayden

Wydania bootlegów CDR są często bardzo tajemnicze. Trudno znaleźć na ich okładkach (jeśli je posiadają) szczegółowe informacje o dacie czy miejscu wydania. CDR Paris, Palais du Sport nie ma nawet tytułów utworów, które zastąpiono po prostu numerami ścieżek: Track 1, Track 2 itd.
Płyta dokumentuje prawdopodobnie część koncertu paryskiego z 22.11.1976 roku. Sądząc z podtytułu FAN CDR, muzyka została skopiowana z taśmy nagranej przez uczestnika imprezy (z widowni). Podobny materiał muzyczny znajduje się zapewne na 2CDR Paris 76 (też 22.11.1976) oraz na CDR En la Terra d'en Gaudi (Barcelona 26.11.1976).
Pierwszy 35 minutowy fragment rozpoczyna się od zapowiedzi i życzenia dobrej zabawy (być może od samego Edgara Froese). Po niej mamy 7 minut spokojnej, nastrojowej muzyki, nieco w stylu Epsilon at Malaysian Pale z charakterystycznym syntezatorowym fletem. Muzycy Tangerine Dream malują poszczególnymi dźwiękami barwne obrazy pełne przestrzeni i koloru. Jest w tym nieco chaosu i sporo improwizacji.
Od 7 minuty nieśmiało wkraczają nadające rytm sekwencery. Wyłaniają się spod dotychczasowych melodii, jakby dopasowując odpowiednie brzmienie. stopniowo przejmują na siebie "prowadzenie" utworu. Inne instrumenty grają teraz solowe improwizacje i tła muzyczne. Słychać echa Phaedry i Rubyconu. Dość późno dołącza do syntezatorów gitara. Słuchając tej muzyki, nasuwa się wniosek, że bardzo ważna była wówczas w TD improwizacja i orginalne pomysły poszczególnych członków zespołu. Każda minuta utworu zmieniała jego nastrój i klimat, choć były to zmiany subtelne i ewolucyjne - od rozmarzenia do szczypty grozy.
Kolejny utwór zaczyna się w bardzo rockowym nastroju - od gitary i perkusji. Zwłaszcza gitara ma tu wiele do powiedzenia. Wkraczające sekwencery przypominają nam jednak, że słuchamy el-muzyki. Niestety utwór ten zostaje na chwilę przerwany i dokończony na następnej ścieżce.
Płytę kończy 13 minutowy Track 4 z ostrym rockowym, gitarowym solo, nawiązującym nawet nieco do hard rocka.
Jakość nagrania jest w sumie niezła, choć słychać nieco szumów, nie ma jednak przesterów. Denerwować może sposób zgrania płyty (przerwa między Track 2 i 3) ale to przecież domowe nagranie. Pozycja dla fana, miłośnika bootlegów i brzmienia TD lat 70-tych.


Tangerine Dream
Phaedream (1989)

Polaris

Phaedream to jeden z niewielu bootlegów Tangerine Dream o tak znakomitej jakości. Zawiera część materiału znanego z dwóch innych bootlegów: Coefficient Of Aural Expansion 1 i 2. Oczywiście bazą do wydania zarówno Phaedream jak i Coefficient... jest to same nagranie, zarejestrowane z retransmisji z roku 1989 w Radio BBC 3, a dotyczące zapisu koncertu W Royal Albert Hall 2 kwietnia 1975 roku.
Tytuły utworów na Phaedream mogą oczywiście zmylić, gdyż zostały zapożyczone z płyt Phaedra i Rubycon. Co dzieje się po wciśnięciu PLAY w odtwarzaczu?
Spośród różnych poszumow i analogowych świstów w pierwszym utworze, wynurza sie typowy dla tamtego okresu TD rytm. Po chwili dołączają organy Baumanna i mellotron Froesego. Nie ma jednak jakieś wyraźnie zarysowanej melodii, czuć atmosfere spontaniczności i improwizacji. Tangerine Dream na przełomie lat 1974-1976 mieli zwyczaj nie przygotowywać się formalnie do koncertu. Muzycy po prostu wchodzili na scenę i zaczynali grać. Koncert w Royal Albert Hall należy do tych nielicznych, na który uwagę zwrócili krytycy i dziennikarze. Zespół wystąpił praktycznie w ciemnościach. Był to jeden z pierwszych koncertów słynnej trasy koncertowej TD po Anglii. Jednak żadnych analogii do Ricochetu nie odnajdziemy na bootlegu Phaedream. Słuchając tego materiału mam wrażenie, że muzycy są jakby trochę za mało zdecydowani. W pierwszym utworze panowie Edgar, Chris i Peter mają już pewnie zamiar skończyć, wszystkie tematy powoli sie rozmgławiają, pulsujący sekwencer zdaje się zamierać, gdy nagle powraca z drugim, towrzyszącym rytmem. Utwór przybiera nieco na sile, staje sie dynamiczniejszy, niespokojny. Gaśnie niemal tak samo jak jego środkowa część - długimi mellotronowymi akordami o barwie chóru.
Drugi z utworów stanowi kontynuację pierwszego, jest utrzymany w tej samej tonacji. Mnóstwo tu przewijających sie dialogów mellotronowo-organowych, wszelakich pobrzękiwań "drewniaków". Jednym słowem - typowe mandarynkowe, medytacyjne granie. Sympatię budzi też niespodziewane rozstrojenie się generatora, ktory sterowany był sekwencerem. Słychać, jak muzycy próbują dostosować się do nagłej zmiany wysokości tonów w sekwencji. Utwór kończy sie psychodelicznymi poszumami i niezbyt skoordynowanymi akordami z mellotronu. W taki sposób nikt nigdy nie grał i jestem pewnien, że nie zagra. Niestety, misterium zostaje przerwane przez komentaż spikera, co powoduje niestety niezbyt miłe, twarde lądowanie po tak wysokich lotach, jakie zaserwowało nam trio.
Jako ciekawostkę proponuję fragment wywiadu p.t. "Light on a Dark Group" opublikowanego niedługo po koncercie w Londynie w RAH:

Edgar: Lubimy występować w ciemnościach, bez żadnych świateł i innych tego typu rzeczy. Po prostu wejść na scene, usiąść za instrumentami i zacząć grać, a następnie po prostu wyjśc, nie mówiąc ani słowa. To jest nasz image.
Peter: Kiedy pierwszy raz wyszliśmy na scene w kompletnych ciemnościach, było to nowe doświadczenie dla publiczności, nowa dla nich sytuacja, wszyscy się dopiero do tego przyzwyczajali. Lecz teraz, może to się już zaczęło, mówi się o nas: "Tangerine Dream, ach tak, oni grają po ciemku". Teraz już wszyscy wiedzą, czego się spodziewać, to już się stało zbyt przewidywalne.
Edgar: Publiczność w Royal Albert Hall była cudowna. W sumie to bez znaczenia, czy publiczność jest nieco za głośna czy nie, ponieważ zazwyczaj zaczynamy od takich syntetycznych dzwięków produkowanych przez syntezatory, dzięki którym możemy zintegrować się z tym, co publiczność w danej chwili robi. Po paru minutach jednak sluchacze sie uspokajają, by później być bardzo, bardzo cicho.
Na początku drugiego utworu użyliśmy zapętlonego fragmentu z koncertu Rainbow, na którym publiczność klaszcze i gwiżdże. Staraliśmy się w ten sposób pokazać ludziom, że są częścią tej muzyki, co spotkało sie z żywą reakcją.
Chris: Czasami byłem bardzo zły kiedy kończyliśmy utwór, i w sekunde potem był wielki hałas na widowni. Być może moglibyśmy opracować sposób na publiczność, żeby wytrzymała choć minute w ciszy. Może jakiś bardzo niski ton, a ludzie zrozumieliby "Chwila, zaczekajmy" aby zachować wrażenie z całości utworu.
Edgar: To co miało miejsce w Royal Albert Hall było czymś, co możnaby nazwać zadowoleniem z sytuacji, kiedy to od publiczności możnabyło usłyszeć "Wracajcie, zagrajcie jeszcze, chcemy więcej". Wtedy zastanowiłem się, dlaczego tak jest, że chcą wiecej? Tymbardziej dlatego, że to nie był koncert rockowy. Nie mogliśmy jednak spytać widowni, nie mogliśmy podejść do każdego z osobna z magnetofonem i mikrofonem i spytać co czuł. To nie było możliwe, więc musieliśmy sprawdzić zupełnie inny rodzaj komunikacji. Myśleliśmy o tym, żeby w pierwszej kolejności zmienić wszystko co otacza koncert. W porządku, to był pierwszy krok, i to działało tak na około 30-40 procent. Lecz teraz musimy myśleć o zupełnie nowej formie komunikacji.

Słowa Edgara są - przyznam szczerze - dość enigmatyczne, jeśli chodzi tę "nową formę komunikacji". Wracając do bootlegu Phaedream - znajduje się tam jeszcze trzeci utwór, zatytułowany Mysterious Semblance At The Strand Of Nightmares. Tytuł ma niewiele wspólnego z muzyką (właściwie nic), tak jak i sama muzyka z Tangerine Dream. A to dlatego, że jest to utwór Neuronium, zatytułowany Vuelo Quimco, w którym słychać wokalistkę Velvet Underground - Nico - recytującą Edgara Allana Poe. Ciekawe nagranie, z bardzo przejmującym chórem, melodyjne, lecz pozbawione rytmu. Trwa blisko 15 minut, stąd troche mało zrozumiałe jest jego umieszczanie na bootlegu TD zamiast np. innego fragmentu koncertu z RAH. Choć przyznać trzeba, iż Vuelo Quimco Neuronium to nagranie równie rzadkie jak bootlegowe koncerty Tangerine Dream.


Tangerine Dream
70/90 (1990)

Lord Rayden

W roku 1990 ukazał się pierwszy bootleg składankowy (sampler) Tangerine Dream – 70/90. Powstał w USA w limitowanej edycji 400 kopii. Osiągnał sporą popularność wśród fanów bootlegów TD. Obecnie ta pozycja, wobec takich tytułów jak Traumzeit 2CD czy Electronic Orgy 4CD wydaje się być uboga i mało atrakcyjna.
Z ciekawszych utworów zawartych na 70/90 warto wymienić (zwykle występujace w trójkę) Haunted Heights, Chimes and Chains i Barryl Blue (znane też z Sol et Luna) oraz Ultima Thule part 1 prezentujący hard rockowe oblicze wczesnego TD. Reszta scieżek to fragmenty soundtracków: The Keep, Tatort (z pieknymi elektronicznymi Daydream i Moorland), The Park is Mine, Red Nights, Deathbite (Serpents Theme, nawiązujący do pulsacji sekwencerów z końca lat 70-tych). Uwage zwraca utwór z filmu Brother or Stranger – rytmiczna piosenka pop w stylu lat 80-tych.
Można też znaleźć na płycie Time for Heroes, temat jednej z Olimpiad, który wykonywał zarówno TD (wersja instrumentalna) jak i MeatLoaf.
70/90 stanowi raczej pozycję kolekcjonerską dla fana Mandarynek i ich bootlegów, szukającego najdrobniejszych fragmentów niewydanych soundtracków i zbierającego wszystko ze znaczkiem TD. Jest to płytka w orginale trudna obecnie do zdobycia. Pokrewną jej jest CDR Fragments.


Tangerine Dream
Antarktis (1990)

1-10 Live in Reichstag, Berlin 1987
11-13 Live in Bristol 06.11.1990

Lord Rayden

W 1997 roku nastąpił we Wrocławiu "wysyp" bootlegów Tangerine Dream. Po 20th Century Serenades, pojawił się CD Antarktis będący zapisem pierwszej części koncertu berlińskiego TD z 1987 roku w Reichstagu. Część 2 to właśnie 20th Century.... Trzy ostatnie utwory na płycie Antarktis są wyjęte z koncertu w Bristolu w Wielkiej Brytanii w 1990 roku. Ukazały się one także na bootlegu Pharaos Garden/Bicycle Race.
Materiał zawarty na płycie przypomina trochę ten z LiveMiles (pierwsze 8 minut płyty to właśnie LiveMiles Pt.2 1-st Movement). Utwory są bardzo melodyjne i rytmiczne. Zwolennikom "starego" brzmienia TD spodobają się Betrayal i Diamond Diary z Thief, w których zespół wchodzi w swój charakterystyczny sekwecerowy rytm. Mamy okazję posłuchać tego po raz drugi, pod koniec płyty (Bristol). Zwraca uwagę wiązanka znanych tematów TD zagrana na fortepianie, bez udziału innych instrumentów. Przypomina to solo fortepianowe z Pergamon Live.
Jest też na płycie utwór Love on a Real Train z filmu Risky Business, powtórzony na jej końcu (Bristol).
Jakość nagrania CD jest bardzo dobra, choć słychać różnice między utworami z Berlina i Bristolu. Ciekawostką jest, że na posiadanym przeze mnie egzemplarzu płyty CD tytuły utworów są w języku niemieckim i pochodzą prawdopodobnie z płyty zespołu Popol Vuh.
Krażek jest warty wysłuchania i włączenia do domowej kolekcji nagrań Tangerine Dream, gdzie wraz z 20th Century Serenades tworzą ciekawy zestaw nagrań live.
Informacje na temat bootlega Antarktis zaczerpnąłem z okładki płyty oraz z Internetu.


Tangerine Dream
In Den Gaerten Pharaos / Bicycle Race (1992)

Lord Rayden

Koncert Tangerine Dream w Bristolu (06.11.1990) dokumentuje bootleg CD In den Gaerten Pharaos/Bicycle Race. 28 minut z tej płyty ukazało się już wcześniej na winylowej płycie Bicycle Race, a trzy pierwsze utwory znane są też z CD Antarktis.
Nie zgodzę się z negatywną opinią na temat In den Gaerten Pharaos wyrażoną przez Jacka Sprucha na łamach Generator News (nr 6,luty 1996). Owszem nagranie jest technicznie średniej jakości, ale przecież jest to bootleg. Słuchać na pewno się da i to niejeden raz.
Dobór utworów też jest ciekawy. Połączono tu bowiem nagrania w starym stylu Tangerine Dream (Betrayal, Diamond Diary, fragment Phaedry), w których możemy nasycić nasze uszy równą pracą sekwencerów, z koncertowymi aranżacjami utworów z Le Parc, Melrose, Destination Berlin. Te trzy ostatnie płyty reprezentują koniec lat 80-tych, który zaznaczył się zmianą stylu gry zespołu. Z tych nowszych produkcji spodobał mi się szczególnie spokojny i nastrojowy Electric Lion (z Melrose), który niespodziewanie dobrze łączy się z poprzedzającym go fragmentem Phaedry. Nieźle wypadł też utwór Gaudi Park.
Cieszę się, że udało mi się zdobyć tę płytę. Żałuję, że nie mogę równie łatwo kupić innych bootlegów Tangerine Dream, szczególnie tych dokumentujących koncerty z lat 70-tych i początku 80-tych oraz zawierających rzadkie nagrania singlowe.


Tangerine Dream
Dreaming of Danforth Avenue (1992)

Lord Rayden

Koncerty Tangerine Dream na kontynencie amerykańskim, na poczatku lat 90-tych, udokumentowano płytą live 220 Volt (Miramar) i kasetą video Three Phase Video. Mimo to fani TD nagrali i wydali kilka bootlegów, będących zapisem fragmentów konkretnych koncertów. Jednym z nich jest Dreaming of Danforth Avenue (koncert z 04.10.1992, Toronto, Kanada).
Występ zespołu nagrał ktoś siedzący na widowni. Świadczy o tym lekkie "odsunięcie" muzyki od słuchacza, dające wrażenie pustej przestrzeni między nim a zespołem. O wiele bliżej znajdują się inni uczestnicy koncertu, siedzący obok nagrywajacego. Wejście kolejnych utworów witają oni oklaskami i gwizdaniem. Mimo to jakość dźwięku jest dobra i słuchacz nie musi narzekać na duże szumy czy trzaski. Zestaw utworów jest podobny jak na 220 Volt, choć kolejność jest inna. Pojawiaja się Touchwood, Rolling Down Cahuenga, Graffiti Street, Melrose nieobecne na wydawnictwie Miramar.
Z instrumentarium wybija się wyraźnie saksofon Lindy Spa, grającej długie i liczne sola oraz gitara Zlatko Pericy, szczególnie w Two Bunch Palms. Całości słucha się dość przyjemnie, a wrzaski publiczności daja wrażenie przebywania na widowni.


Tangerine Dream
20th Century Serenades (1993)

Lord Rayden

Bootleg 20th Century Serenades był pierwszą tego typu płytą Tangerine Dream jaka wpadła mi w ręce. Miałem wtedy mgliste pojęcie o tego rodzaju wydawnictwach. Mimo to zainteresował mnie, jako zbiór nagrań z nieznanego koncertu TD.
Dziś wiem już, że jest to zapis koncertu w Reichstagu, w Berlinie w 1987 roku i jest drugą częścią tego koncertu (pierwsza to Antarktis z 1991) wydaną w 1993 przez Nordiska Musiken.
Zawarte na krążku utwory : Live Miles part 2 (9.23) to wersja w zasadzie podobna do tej z płyty Live Miles, tyle, że krótsza; Smile-instrumental (6:52) z Tyger - nie stracił na braku wokalu; dynamiczna wersja Ride On The Ray (9:48) z Underwater Sunlight z pięknym solo na gitarze; Going West (7:33) z Flashpoint - utwór początkowo spokojny, jednak już w drugiej minucie przechodzący w pulsację przypominającą dokonania „starego TD" z mnóstwem dźwiękowych ozdobników; Yellowstone Parc (6:38) z Le Parc, bez wokalizy ale ładna wersja. Od 6 utworu zaczynają się bisy : Tyger (6:00) - tu bardzo brak wokalu; Tiergarten (3:10) z Le Parc - orginał lepszy; 21th Century Common Man (4:15) z Tyger - dynamiczna, żywa, dobra wersja koncertowa tego utworu przechodząca w Time For Heroes (6:31) z singla na Olimpiadę, w którym brzmią echa dokonań artystów z kręgu muzyki tanecznej i new rommantic. Na pierwszy plan wybija się mocny beat elektronicznej perkusji.
Cała płyta trwa 60’18’’ i muszę przyznać, że mi się podoba. Reprezentuje ona piękny okres w twórczości Tangerine Dream. Może nie jest to tak poważna muzyka jak na Logos i Poland ale też jest warta wysłuchania. Wiele na niej ciepła i wspaniałych dźwięków.


Tangerine Dream
Mystery Tracks (1993)

Lord Rayden

Bootleg Mystery Tracks Tangerine Dream to tym razem nie w całości płyta koncertowa, lecz składanka. Pierwsze 9 utworów to muzyka z filmu Flashpoint z 1984 r. Film jest kolejną próbą wyjaśnienia zagadki zabójstwa prezydenta USA Johna Kennedy’ego. Muzyka z Flashpoint, zrobiona dla filmu, znakomicie funkcjonuje sama, bez obrazu. Mamy tu znakomite, rytmiczne utwory Going West, Lost in Dunes, Highway Patrol (pierwszy i trzeci znane z boxu Tangents) , powolne, nastrojowe Afternoon on the Desert i Love Phantasy czy budujące atmosferę tajemniczości a nawet grozy Dirty Cross Roads (także obecny na Tangents) i Plane Ride. Płyta nie zawiera utworu Flashpoint (autorstwa Scotta Richardsona), występującego na orginalnym soundtracku.
Muzyka z tych 9 utworów to dobry przykład twórczości Tangerine Dream z lat 80-tych.
10 utwór z Mystery Tracks to Quinoa, pochodzacy z płyty o tej nazwie, wydanej w 1000 kopii w 1992 r. (Volt Records) dla członków fanklubu Tangerine Dream. Z okładki płyty wynika, że jest to nagranie koncertowe - live at the Cave, Berlin. Jest to 28 minut może nie super porywającej, lecz w sumie niezłej muzyki. Uwagę zwracają bardziej spokojne, nastrojowe fragmenty.
Ostatnie 4 utwory na płycie Mystery Tracks są zebrane z singli. Serię tę rozpoczyna prawie heavymetalowym riffem gitarowym One Night in Medina - bardzo orientalny w nastroju. Kolejny I Just Want To Live My Own Life Without You to popis saksofonu. Dr Destructo znany jest z płyty Thief i nie odbiega od orginału. Ostatni Rumpelstiltskin - Theme to ładny, nastrojowy kawałek fortepianowej melodii i „skrzypcowych" dźwięków syntezatorów.
Jakość nagrania płyty jest bardzo dobra. Ten CD godny jest polecenia dla zagorzałych fanów Tangerine Dream, jak i dla tych, którzy tylko trochę interesują się ich muzyką.
Informacje na temat bootlega Mystery Tracks zaczerpnąłem z okładki płyty oraz z Internetu.


Tangerine Dream
Dreaming (1993)

Lord Rayden

Zanim Edgar Froese i TDI Music wpadli na pomysł wydania płyty Sohoman-Live in Sydney 1982, bootlegerzy udokumentowali australijskie tournee Tangerine Dream tytułami Leprous Aperance of Wednesday (LP), Dreaming (CD) i Raetikon (CD).
Płyta Dreaming z 1993 roku to wersja CD analogu Leprous Aperance of Wednesday, wydanego w Niemczech w 1984 roku. Nagranie pochodzi z transmisji radiowej koncertu w Sydney’s Regent Theatre (22.02.1982).
Jako bonus na kompakcie mamy jeszcze utwór Ultima Thule Part One (z bootlega Undercover Dreams). Ten utwór jest dużym zaskoczeniem dla mnie - jest to kawałek bardzo rockowy, a może nawet hard rockowy. Prym wiodą tu gitary i perkusja, a organy i syntezatory to uzupełniające tło. Kojarzy się to nieco z Deep Purple czy jakimś innym zespołem rockowym. Pierwotnie to nagranie, oraz jego druga część ukazało się na singlu w 1971 roku.
Resztę płyty zajmuje już tylko koncert klasycznego Tangerine Dream. Podobnie jak w przypadku Raetikon, składają się nań kopozycje znane z płyty White Eagle oraz fragmenty jakie ukazały się na Logos Live czy Poland. Uwagę zwraca piękny temat White Eagle, szybki i rytmiczny Midnight in Tula oraz 13-minutowy utwór, na płycie zatytułowany El Rondo Quartism. W materiałach internetowych, dotyczących bootlegów TD, nie znalazłem jego orginalnego tytułu. Przez cały utwór powtarza się motyw perkusyjny, będący tłem dla syntezatorowych i gitarowych popisów. Nie jest to typowy szybki kawałek sekwencerowy, jest raczej powolny.
Jakość nagrania Dreaming jest średnia. Dają o sobie znać trzaski i szumy transmisji radiowej oraz płyty analogowej, której CD jest kopią. Jest więc to raczej pozycja dla kolekcjonerów bootlegów TD.


Tangerine Dream
Rätikon (1994)

1-3 Tangerine Dream live in Melbourne , Australia , March 1st 1982

Lord Rayden

Rätikon jest kolejnym bootlegiem Tangerine Dream, z jakim mogłem się zapoznać, dzięki operatywności sklepu muzycznego na wrocławskim Rynku. Płyta jest nieco nietypowa, ponieważ jej ostatnie 22 minuty (z 80 min. całości) zajmują utwory Popol Vuh/Man i Briana Eno. Pozostałe 58 minut to zapis koncertu Tangerine Dream z Melbourne w Australii 1 marca 1982 roku. Według informacji z okładki, płyta była specjalnym wydawnictwem dla członków fanklubu TD.
Dwa utwory z tej płyty : 44 minutowy Rätikon i 4 minutowy, krótki Mure, to pochodzące z wydanego w 1982 roku LP White Eagle, kompozycje Mojave Plan i Midnight In Tula. Pierwsza z nich została znacznie wydłużona i wzbogacona o nowe linie melodyczne. Muzyka jest przesycona perkusyjno-sekencerowym rytmem, stanowiącym tło dla różnorodnych elektronicznych melodii. Całość zagrana jest chyba z większym „zacięciem" i mocą , niż na studyjnej płycie.
Dopiero drugi w kolejności utwór, pozwala zorientować się, że jest to nagranie koncertowe - jest to wersja „live" utworu Chronozon z płyty Exit. Tutaj nazywa się Föhn. Przed i po jego wykonaniu słychać oklaski i krzyki, wyczuwa się atmosferę sali koncertowej. Podobnie ma się z trzeci utworem Mure. Ten kończy się szybko i gwałtownie, ale wzbudza ogromny aplauz publiczności. Te dwie ostatnie kompozycje są równie rytmiczne jak Rätikon. Nie jest to „techno" rytm z Dream Mixes, ale taki jaki fani TD chyba bardzo lubią.
Moim zdaniem, jest to płyta dla wytrwałych zbieraczy wszystkiego co się ukazało pod szyldem Tangerine Dream i dla tych, którym nie wystarczają oficjalne koncertowe płyty zespołu.
Informacje na temat płyty, zaczerpnąłem z jej okładki oraz z Internetu.


Tangerine Dream
Mystery Tracks II - Sol et Luna (1994)

Lord Rayden

Wydany w 1994 r. bootleg Tangerine Dream Mystery Tracks II - Sol et Luna, można podzielić na dwie części. Pierwsza z nich to 11 utworów, pochodzących ze scieżki dźwiękowej filmu Heartbreakers z 1985 r. Utwory są krótkie - najdłuższy trwa 4:22 (Twilight Painter).
Cóż można o nich powiedzieć - ot ilustracyjna muzyczka naznaczona jednak artystycznym, mandarynkowym piętnem. Przemieszane szybsze i wolniejsze kawałki. Da się to posłuchać, choć raczej nie zapada w pamięć. Wyróżnić można utrzymany w knajpowo-swingującym klimacie Pastime z niezłym popisem gitary. To taka jakby jam-session muzyków TD. Miło też zauważyć sekwencerowy rytmik i „fletowy" syntezator w refleksyjnym Desire (tylko po co tam perkusja ?).
Od 12 utworu zaczyna się druga część płyty - mała uczta dla fanów Tangerine Dream.
Początek może być dla niektórych nieco kontrowersyjny: Aleksander Square (z Destination Berlin) w wersji z CD Maxi z 1989 r. Mocna i szybka TD-dyskoteka, która wydaje się być sumą dwóch, krótszych wersji tego utworu. Potem następuje niezły Oriental Haze znany z 220 Volt. Faktycznie motyw jakby wschodni (perkusja i syntezator) plus saksofon Lindy Spa.
Potem następuje coś super: Barrul Blue, Chimes and Chains i Haunted Heights - te utwory można spotkać na 4LP-boxie 70-80 (UK 1981) oraz na CD 70/90 (1990) i CDR Fragments (1992). Barrul Blue rozpoczyna się całkiem rockowo: basująca gitara, po krótkiej rozgrzewce, wchodzi w obsesyjny, transowy rytm. Dołączają do niej syntezatory, „przeszkadzajki" orza jeszcze jedna gitara. Rytm basu jest solidną podstawą do elektronicznych fantazji. Brzmi to jak scieżka dźwiękowa do mocnego kryminału. To faktycznie rock elektroniczny. Kolejny utwór - Chimes and Chains to już czysta elektronika. Zaczyna się bardzo kosmicznie, bez rytmu, oddziałując na słuchacza samym klimatem, ciągłym dźwiękiem odległych syren alarmowych. Jednak już po minucie dochodzi do głosu perkusja, a całość nabiera lekkiego charakteru.
I wreszcie wychodzący z ciszy Haunted Heights - rozwijający się powo li i oszczędnie. Na tle monotonnego postukiwania perkusji, pojawia się melodia wygrywana przez syntezatory, na podobieństwo skrzypiec i fletu. Atmosfera utworu jest poważna i wyraźnie kontrastuje z poprzednim. Syntezatorowe „skrzypce" i „flet" prowadzą ze sobą muzyczny dialog, uzupełniany innymi dźwiękami. Całość, wyciszona po 6 minutach, kończy się zbyt szybko.
Ciekawostką jest fakt, że według informacji ze strony WWW Klausa Beschornera, autorem Barrul Blue jest E.Froese, Chimes and Chains Ch.Franke i Haunted Heights P.Baumann.
Ostatnim muzycznym utworem na tej płycie jest Oszillator Planet Concert, pochodzący z 3LP samplera Ossiach Live (nagrania z 1971 r.). Można go spotkać także na CDR Rare Trax 1 z 1994 r. Utwór ten jest utrzymany w dość posępnym, mrocznym nastroju - ma wiele wspólnego z fragmentami muzyki z Alpha Centauri i Zeit. Uszy nasze zaskakują nagle pojawiające się i znikające w tle dźwięki. Wygląda to na improwizację i eksperyment el-muzyczny. Nie jest to łatwa muzyka, ale nie zniechęca przy słuchaniu, raczej głęboko wciąga. Nie jest agresywna i dynamiczna, lecz spokojna i powolna.
Na płycie jest jeszcze króciutki wywiad z Edgarem Froese.
Jakość nagrania pozostawia nieco do życzenia. Słychać analogowe trzaski a nawet „szurnięcie" igły gramofonowej. Warto jednak poznać tę płytę, szczególnie dla 6 ostatnich utworów.


Tangerine Dream
Patrolling Space Borders (1996)

Lord Rayden

Patrolling Space Borders, bootleg wydany w 1996 roku przez Laserium, to zapis fragmentów koncertów z amerykańskiej trasy Tangerine Dream, m.in. z koncertu w Montrealu w kwietniu 1977. Jest to więc okres działalności zespołu lubiany i doceniany przez wiekszość fanów. Zespół udokumentował koncerty z 1977 roku oficjalnym albumem Encore.
Na PSB mamy 6 fragmentów (Sequence I do VI). W większości są to kompozycje zawierające motoryczny rytm sekwencerów, tak charakterystyczny dla Tangerine Dream i snute wokół niego syntezatorowe i gitarowe wariacje. Zachowano atmosferę koncertu - słychać oklaski i krzyki. Jakość nagrania pozostawia trochę do życzenia. Słychać szumy i zakłócenia stereofonii, przeważają niskie tony. Mamy także wstawki słowne, na tle muzyki - głos widza czy nagrywającego bootlegera? Całość robi trochę wrażenie, jakby była nagrana z radia (UKF). Dlatego płyta jest przeznaczona chyba tylko dla najwierniejszych fanów zespołu, którzy wysłuchają jej ze względu na materiał a nie jego jakość. Nie można mieć zastrzeżeń do strony graficznej wydawnictwa. Okładka i sama płyta wyglądają bardzo interesująco.


Tangerine Dream
Live In Sala Kongresowa 1997

Lord Rayden

Live in Sala Kongresowa to zapis na CDR pierwszej części warszawskiego koncertu Tangerine Dream z 13.06.1997, nadany w Programie 3 Polskiego Radia w ramach audycji Jerzego Kordowicza. Nie jest to jedyna tego typu pozycja - pojawił się podobno CDR Warszawa Wita Was! z podobnym materiałem.
W ramach tzw. Vintage Set, zespół przypomniał nam swoją przeszłość. Rozpoczął co prawda od Waterborne z Oasis 1996, ale niedługo potem ruszyły sekwencery i rozległy się znajome dźwięki Betrayal i Diamond Diary. Całości dopełniły Sundance Kid, Silver Scale, pamiętny Warsaw in the Sun, Stratosfera w nowej wersji z solowym popisem gitarzysty Zlatko Pericy, Dolphin Dance, Logos 88, dynamiczny Streethawk i Blue Bridge. Jeśli można ponarzekać, to brakowało mi tam czegoś z Optical Race np. Ghazal i Melrose oraz może fragmentu Phaedry. I tak jednak brzmiało to znakomicie. Pierwsza część koncertu wzbudziła we mnie większe emocje niż druga, którą znam z płyty Tournado (Zabrze 1997).
Zapis z Warszawy różni się od płyty Valentine Wheels, gdzie zamiast Diamond Diary i Betrayal pojawia się fragment Poland, a na koniec Beach Theme. Dziwię trochę, że Edgar Froese nie wydał koncertu w Warszawie (albo w Zabrzu) w całości jako 2CD. Byłoby to coś w rodzaju Poland II.


Tangerine Dream
Diary Page Nr 1 (1998)
Strange Mandarin (1998)

Lord Rayden

Coraz więcej bootlegów Tangerine Dream ukazuje się na nośniku potocznie określanym jako CDR co stanowi skrót od nazwy Compact Disc Recordable. Są to płyty CD, które można nagrać w domu, korzystając z komputerowej lub będącej częścią zestawu audio nagrywarki. Nagrania takie stają się odpowiednikiem krążących wśród fanów taśm i kaset z muzyką ich ulubionych zespołów (najczęściej nagrań live).
Do takich płyt należą CDR Tangerine Dream Diary Page Nr 1 i Strange Mandarin, wydane w 100 kopiach przez EM-Records w 1998 roku w Niemczech. Być może płyty CDR, które dotarły do mnie są kopiami „orginalnych" bootlegów wydanych na klasycznych CD.
Diary Page Nr 1 to trzydziestominutowy zapis koncertu Tangerine Dream w Filharmonii Berlińskiej 27.06.1976. Początek prawie jak na Encore, przechodzi szybko w atmosferę Epsilon in the Malaysian Pale (ptasie odgłosy, znajome motywy syntezatorowego „fletu"). Pierwsze 10 minut nagrania to powolne przygotowanie, melodią i klimatem do startu „sekwencerowej maszyny". Najpierw zostaje wyznaczony pulsujący rytm, zbudowany z delikatnych ale stanowczych „dzwonkowych" dźwięków. Wokół niego zaczynają się owijać syntezatorowe i gitarowe motywy. Gitary jest tutaj sporo i znakomicie jej użyto. Czasami stara się ona wczuć w rytm sekwencji, budując jedną z jej wersji. „Maszyna" rytmu nie pozostaje w tyle, zmieniając i wzbogacając stale swoje pulsacje.
Jako bonus dodano na płycie utwór Overture z samplera V (nagranie z Chichester Festival 18.08.1974). To już nie rytm, miarowość ale stopniowe budowanie nastroju tajemniczości a nawet grozy muzyką, która wychodzi z ciszy i w niej zanika.
Główne nagranie pochodzi prawdopodobnie z transmisjii radiowej, a bonus z płyty analogowej. Jakość całości jest raczej dobra, choć zdarzają się denerwujące zakłócenia, szczególnie po pierwszych minutach koncertu w filharmonii.
Gorszą jakościa dźwięku charakteryzuje się bootleg Strange Mandarin, który prawdopodobnie w całości nagrano z radia. Nagranie według informacji z okładki pochodzi z koncertu w Waszyngtonie (USA) z 04.04.1977. Początek znów jak w Encore. A potem znowu sekwencerowe rytmy, różnorodne melodie i klimaty od „galopad" po powolne, snujące się dźwięki. Nie jest to jednak pojedyncze nagranie - poszczególne utwory są wyciszane, a za chwilę okazuje się, że następny to właściwie dalszy ciąg poprzedniego. Zdarzają się też znaczne przesterowania dźwięku gitary, psujące przyjemność słuchania. Szkoda, bo gdyby dźwięk był czystszy, łatwiej byłoby zatopić się w tę wspaniałą muzykę. Z ciekawszych fragmentów uchwyciłem właśnie gitarę grającą flamenco. Takie nagrania uświadamiają mi jak ważną rolę pełniła wtedy gitara w muzyce Tangerine Dream. Doskonale współbrzmiała ona z syntezatorami i często wybijała się na pierwszy plan.
Z opisu ZEFu 98 w Generator News wynika, że nadal jest wielu fanów arpegiatorowych akordów i jednostajnych rytmów, połączonych ze snującymi się wokół nich melodiami. To dla nich byłaby ta płyta, gdyby jakość dźwięku była lepsza. A tak pozostanie pozycją raczej dla kolekcjonerów bootlegów Tangerine Dream.


Tangerine Dream
Traumzeit (1998)

Lord Rayden

Istnieją takie utwory Tangerine Dream, których fani, zwłaszcza polscy, mogą nigdy nie poznać. Są to rzadkie nagrania, wydane na singlach (które do nas nie docierają) lub składankach tzw. samplerach czy na rozszerzonych wersjach płyt TD. Jest jeszcze szansa na zdobycie bootlega z takimi nagraniami, choć i ona nie jest zbyt duża. Mnie udało się, już po raz kolejny, kupić bootleg Tangerine Dream w sklepie Bemolika na wrocławskim Rynku. Są to 2CD o tytule Traumzeit, dodatkowo oznaczone alpha i beta. Mamy na nich około 160 minut muzyki Mandarynek i to tej trudniej dostępnej (z lat 1983-97). Na uwagę zasługuje szata graficzna płyty z ciekawymi zdjęciami (m.in. z filmu Independence Day).
Trudno wymienić tutaj wszystkie utwory z dwóch płyt. A jest czego posłuchać. Ci którzy nie byli na koncertach TD w Polsce i nie nabyli CD-singla Limited World Tour Edition 1997, znajdą na bootlegu utwór Maedchen auf der Treppe w dwóch wersjach, pochodzący ze znanego i u nas niemieckiego serialu policyjnego Tatort. Utwór jest przerobioną wersją kompozycji White Eagle. Z tego samego serialu pochodzi też motyw Speed, rzeczywiście szybki i rytmiczny. Całość wspomnianego singla z 1997 roku dopełnia taneczny Order of the Ginger Gild.
Poznanie zawartości innego singla, sprzedawanego na koncertach w 1996 roku jest możliwe dzięki obecności na Traumzeit utworu Thief Yang and the Tangram Seal (połączenie motywów z Tangram i Diamond Diary, utrzymane znów w tanecznym rytmie). Singiel Shepperds Bush uzupełnia jeszcze Elanor Rigby - ukłon Tangerine Dream w stronę The Beatles (tu Mandarynka chyba przygniotła Żuki...). Do klasyki należy też House of the Rising Sun w wersji bisowej z 1988 roku. E.Froese w wywiadzie z Generator News 5 (1996) zwierzał się, że lubi ten utwór i że był on pierwszym coverem, który TD wykonywało na koncertach, na bis. Tutaj mamy szybką, motoryczną wersję tego utworu, wzbogaconą o elektroniczne „chórki".
Prezentację utworów ze słynnych i rzadkich singli TD dopełnia Warsaw in the Sun Part One (z 12-calowego singla), przywołujący pamiętny koncert z 1983 roku i znakomitą atmosferę „chłodnego" i „zimowego" albumu Poland. Takiego Tangerine Dream chce się słuchać także i dzisiaj. Wreszcie coś rzadkiego z ostatnich lat: utwory z bonusowego CD Ca Va, Ca Marche, Ca Ira Encore z boxu Dream Dice. Tytułowa melodia utrzymana jest w stylu nagrań TD z końca lat 90-tych (dużo rytmicznej perkusji plus syntezatory - coś jakby techno). Atmosferę płyty Transsiberia przypomina Tutankhama (rytm „jadącego pociągu - czyżby następca sekwencji z lat 70-80?). I nareszcie coś co pozwala przypomnieć sobie dawne lata: Craving for Cardomon z obsesyjnym sekwencerowym rytmem i snującą się wokół niego melodią.
Jest na Traumzeit kilka utworów ze składanek-samplerów. Są to np. Machiko (Korg sampler) autorstwa Edgara i Jerome, znakomity i znów sekwencerowy Horns of Doom, wydający się tematem z jakiegoś filmu sensacyjnego, Octahedron II autorstwa P.Haslingera czy Lost Tale.
Utwory, które wymieniłem i opisałem to jeszcze nie wszystko - są tu jeszcze Quazar, A Time For Heroes, Unicorn Theme z Legend, Beaver Town... Aż się kręci w głowie! Brakowało mi tylko paru tematów z The Keep. Jakość dźwięku jest bardzo dobra. Jest to chyba jeden z najlepszych bootlegów TD obok Antarktis/20th Century Serenades, Danger Live, Electronic Orgy czy Sea of Dreams.


Tangerine Dream
Electronic Orgy (1998)

Lord Rayden

W 1998 roku pojawił się jeden z najlepszych bootlegów Tangerine Dream – 4 CD Electronic Orgy. Jest to gratka dla wszystkich zbieraczy rzadkich nagrań zespołu : takich, które ukazały się na singlach, składankach, samplerach wydawnictwach okazjonalnych, soundtrackach.
Nie znajdziemy tu raczej długich utworów, charakterystycznych dla oficjalnych płyt TD. Zestaw obejmuje nagrania z lat 1971-1995.
Każdy fan TD znajdzie tu coś dla siebie. Wielbicieli lat 70-tych ucieszą stare (1971-72 i 1975) : Ultima Thule 1 i 2, gdzie Mandarynki pokazują tak ze rockowe oblicze, oraz Oszillator Planet Concert i Overture. Poszukiwaczy soundtrackow ucieszy zapewne obecność utworów z filmów : Code Name: The Soldier, The Keep, City of Shadow, Legend, serialu Tatort, filmu Risky Business. Jest tez 4 utwory z kasety Three Phase Video.
Na Electronic Orgy CD2 znajdziemy też 5 utworów z trudno dostępnej płyty Edgara Froese Solo 1974-79.
Mnie szczególnie przypadły do gustu 3 wersje singlowe utworu Warsaw in the Sun, House of the Rising Sun z koncertu w USA w 1988 roku oraz Horns Of Doom z kasety KLEM. Znajdziemy też na EO takie dziwactwo jak Sound Sampling of No Man's Land, gdzie mandarynkowe kawałki odgrywa jakiś komputerek. Jednym słowem zestaw jak najbardziej godny zbioru fana TD, tyle, że trudno dostępny. Uzupełnia go 2CD Traumzeit.


Tangerine Dream
From Past To The Present - Rare TD Tracks (1999)

Lord Rayden

Bootleg CD-R From Past To The Present to kompilacja kilkunastu nagrań Tangerine Dream tzw. „rare tracks". Są to utwory, które części fanów TD są znane tylko z tytułów, stron internetowych, inni nie znają ich wcale. W zasadzie dostępne są tylko na bootlegach Tangerine Dream, bowiem orginalne źródła: single, samplery, soundtracki są trudne do zdobycia, a ich właściciele niechętnie się z nimi rozstają.
Źródłami dla tej płyty były inne bootlegi Tangerine Dream. Płyta prezentuje bardzo stare nagrania : rockowy Ultima Thule Part 1, Oscillator Planet Concert, Barull Blue. Jest na niej znany już chyba każdemu fanowi TD utwór Maedchen auf der Treppe z serialu Tatort, czyli White Eagle (w nowej wersji z 1997), Vigour - bonus kolejnego wydania płyty Tyger (popis Jerome Froese), znakomity, dynamiczny Horns of Doom z kasety jubileuszowej KLEMu czy reprezentujący nowe brzmienie Tangerine Dream Ca Va, Ca Marche, Ca Ira Encore. 15 utworów zawartych na krążku nie wyczerpuje oczywiście tematu rzadkich nagrań Tangerine Dream. Poszukiwać ich należy na innych bootlegach.


© Jacek Matulewski & Lord Rayden 1999

Kontakt (zgłaszanie uwag merytorycznych i technicznych):
Lord Rayden: arturo_s@hotmail.com
Jacek Matulewski: jacek@phys.uni.torun.pl, http://www.phys.uni.torun.pl/~jacek

Własne opinie na temat bootlegów (i nie tylko) Tangerine Dream prosimy umieszczać w Opinie/Księga gości na stronie głównej.

Lista nagrań z bootlegów TD, które mogą zostać udostępnione w ftp (tylko dla członków listy dyskusyjnej).